Stosowanie ziół i innych preparatów pochodzenia naturalnego jest od wieków popularne w medycynie tradycyjnej i naturalnej. Jednak wraz z rosnącą dostępnością suplementów diety oraz popularnością tzw. naturalnych terapii, wzrasta również potrzeba zrozumienia potencjalnych interakcji między ziołami, a lekami farmakologicznymi. Kluczowym aspektem tych interakcji jest fakt, że nie istnieją określone, uniwersalne dawki ziół, które jednoznacznie prowadziłyby do takich interakcji. Interakcje między naturalnymi produktami a lekami mogą być złożone i nie zawsze łatwe do przewidzenia. Niektóre zioła i suplementy mogą wspierać organizm w walce z chorobą, podczas gdy inne mogą niekorzystnie wpływać na działanie leków, zwiększając ryzyko działań niepożądanych lub zmniejszając skuteczność terapii. Złożoność problemu wynika z wielu zmiennych, takich jak cechy indywidualne pacjenta, charakter danego surowca roślinnego, częstotliwość jego stosowania oraz liczba produktów przyjmowanych jednocześnie (!)
Ważnym jest, aby każda pacjentka miała świadomość i kompetentne źródło informacji o potencjalnych interakcjach. Konieczne jest nieunikanie tego zagadnienia w gabinecie lekarskim czy dietetycznym, bowiem pacjenci czerpią wówczas wiedzę z internetu, zasłyszane od znajomych, jednym słowem jedna Pani drugiej Pani……
Dlaczego wszelkie interakcje w onkologii są niebezpieczne? Szczególnie istotna jest, znajomość tzw. indeksu terapeutycznego, czyli uchwycenie marginesu bezpieczeństwa pomiędzy dawką, która zaczyna działać (dawka terapeutyczna), a ilością=dawką, która może być szkodliwa (dawka toksyczna). Im wyższy indeks terapeutyczny, tym bezpieczniejszy jest lek, ponieważ oznacza to, że istnieje większy zakres możliwości leczenia między dawką skuteczną, a dawką toksyczną. Leki o niskim indeksie terapeutycznym wymagają bardzo dokładnego monitorowania, ponieważ nawet niewielkie przekroczenie dawki terapeutycznej może prowadzić do toksyczności, a obniżenie dawki może prowadzić do obniżenia skuteczności leczenia. Indeks terapeutyczny jest szczególnie ważny w przypadku leków stosowanych np. w leczeniu raka piersi bowiem często stosuje się tutaj leki o wąskim indeksie terapeutycznym co oznacza, że różnica między dawką skuteczną, a toksyczną jest niewielka. Ponadto, połączenia naturalnych produktów z lekami stosowanymi w terapii w/w choroby nowotworowej może powodować, że podawana dawka leku będzie zbyt mała, przez co lek nie będzie wystarczająco skuteczny lub powodować kumulację leku we krwi, przez co może prowadzić do wzrostu ryzyka występowania skutków ubocznych leczenia.
Jednym z ważniejszych elementów w organizmie jest grupa enzymów w wątrobie (cytochrom P450 tzw. CYP), które pomagają metabolizować leki i inne substancje chemiczne. Kiedy pacjent zażywa niektóre leki lub naturalne produkty, enzymy te zaczynają go rozkładać tak, aby mogły być bezpiecznie usunięte z organizmu. Naturalny produkt może spowolnić pracę enzymów. W przypadku cytrusów (nie tylko soku grejpfrutowego, ale także pomarańczy, mandarynek, pomelo i soków z nich uzyskanych!), może dojść do spowolnienia działanie enzymów CYP, co oznacza wolniejsze rozkładanie leków. W konsekwencji może to spowodować nagromadzenie się leku w organizmie i zwiększenie ryzyka działań niepożądanych. Jednocześnie naturalny produkt może przyspieszyć pracę enzymów, jak to ma miejsce w przypadku niektórych ziół, np. dziurawca. Przyspieszają działanie enzymów CYP, co prowadzi do szybszego rozkładania leków, a to oznacza mniejszą skuteczność leku, ponieważ zostanie zbyt szybko usunięty z organizmu.
Kluczowym aspektem w stosowaniu fitoterapii jest fakt, że nie istnieją uniwersalne dawki ziół, które jednoznacznie prowadziłyby do interakcji z lekami. Złożoność problemu wynika z wielu zmiennych, każdy organizm reaguje na substancje lecznicze inaczej, co sprawia, że przewidywanie interakcji między ziołami a lekami jest wyjątkowo trudne. Osoby z zaburzeniami funkcji nerek lub wątroby, mogą być bardziej podatne na interakcje, ponieważ te narządy odgrywają kluczową rolę w metabolizmie leków i naturalnych produktów. U osób z niewydolnością wątroby, nawet zioła o łagodnym działaniu mogą zmienić tempo metabolizmu leków, zwiększając ryzyko toksyczności. Ponadto, w organizmie każdego człowieka działają specyficzne enzymy, czyli enzymy z grupy cytochromu P450 (m.in. CYP3A4, CYP2D6 czy CYP1A2), mające kluczowe znaczenie w metabolizmie wielu leków, a także niektórych naturalnych produktów. Genetyczne różnice w aktywności tych enzymów mogą prowadzić do sytuacji, gdzie ta sama dawka preparatu ziołowego u jednego pacjenta nie wywoła żadnych skutków ubocznych, a u innego może spowodować poważne interakcje. Jednocześnie problemem jest też wiek bowiem u osób starszych, ze względu na zmniejszoną aktywność metaboliczną wątroby oraz wolniejszą eliminację substancji z organizmu, ryzyko interakcji jest zawsze wyższe.
Kolejnym problemem jest sam surowiec naturalny, jego skład, warunki wzrostu i czas zbioru oraz przetwarzania. Zioła uprawiane w różnych regionach świata mogą różnić się zawartością substancji aktywnych. Na przykład zioła rosnące w bardziej nasłonecznionych rejonach mogą zawierać więcej związków czynnych niż te same gatunki roślin uprawiane na obszarach zacienionych. Moment zbioru roślin, sposób ich suszenia oraz przechowywania ma duży wpływ na stabilność składników aktywnych. Odnotowano, że zioła, które były przechowywane w niewłaściwych warunkach, mogą stracić swoje właściwości lub wręcz stać się toksyczne np. przez obecność pleśni. I chyba jeden z ważniejszych aspektów to skład chemiczny. W przeciwieństwie do leków syntetycznych, które zwykle zawierają pojedyncze substancje czynne, zioła składają się z wielu związków chemicznych. Często te związki ulegają wzajemnemu odziaływaniu, co dodatkowo utrudnia prognozowanie ich wpływu na leki farmakologiczne. Przykładem takim jest choćby dziurawiec (Hypericum perforatum) zawierający flawonoidy, naftodiantrony (hiperycynę) i pochodne floroglucynolu (hiperforynę), które razem wpływają na enzymy metabolizujące leki w wątrobie. Stąd późniejsze konsekwencje.
Interakcje ziół z lekami mogą się nasilać wraz z częstotliwością stosowania preparatów ziołowych. Przyjmowanie ziół sporadycznie może mieć inne konsekwencje niż ich regularne stosowanie. Wieloletnie stosowanie ziół sprawia, że składniki ziół kumulują się w organizmie, prowadząc do opóźnionych, ale poważnych interakcji z lekami. Długotrwałe stosowanie ziół, nawet w małych dawkach, może nasilać działanie leków lub je osłabiać, w zależności od mechanizmu interakcji. Ponadto, niektórzy często przyjmują kilka różnych suplementów diety i preparatów ziołowych jednocześnie, co dodatkowo komplikuje przewidywanie skutków. Niekiedy różne zioła wpływają na te same enzymy metabolizujące leki lub wiążą się z tymi samymi receptorami, co prowadzi do wzajemnych interakcji. Przy wielu produktach, które mogą wchodzić w interakcje, ryzyko niepożądanych skutków znacznie wzrasta.
Koncentrując się na przykład na raku piersi wśród kobiet, w trakcie leczenia onkologicznego mamy do czynienia z różnymi etapami wymagającymi szczególnej kontroli na płaszczyźnie przyjmowanych suplementów czy preparatów ziołowych. W okresie okołooperacyjnym niektóre substancje naturalne mogą zwiększać ryzyko krwawień, wpływać na działanie leków znieczulających (sedację), powodować wahania ciśnienia krwi lub zaburzać kontrolę poziomu glukozy. Tego typu interakcje mogą prowadzić do powikłań zarówno podczas operacji, jak i w procesie rekonwalescencji, dlatego kluczowe jest odpowiedzialne podejście do stosowania naturalnych preparatów w tym szczególnym czasie. Przykładowo często stosowany czosnek czy zwykła czarnuszka lub miłorząb lekarski mogą warunkować krwawienia w czasie okołooperacyjnym. Ponadto czarnuszka sprzyja sedacji oraz wzrostowi poziomu glukozy we krwi, podobnie jak ashwagandha.
Podczas leczenia systemowego, stosowana jest bardzo różnorodna chemioterapia w zależności od rodzaju i stadium choroby. Jednym z leków chemioterapeutycznych, jest cyklofosfamid, uszkadzający DNA komórek rakowych, co uniemożliwia ich niekontrolowaną proliferację. Skuteczność tego leku prowadzi do wielu skutków ubocznych. Biegunka, bóle brzucha, ból mięśni, ból stawów, hepatotoksyczność, jadłowstręt, nadciśnienie tętnicze, niedociśnienie tętnicze, niewyraźne widzenie, neuropatia obwodowa, nudności, nasilone łzawienie, splątanie, wymioty, zapalenie spojówek, zaburzenia krwi i układu chłonnego, zaburzenia serca, zaburzenia smaku, zaburzenia układu odpornościowego, zaburzenia układu oddechowego, zaczerwienienie skóry, zakażenia – to tylko niektóre z nich. W badaniach odnotowano, iż niektóre naturalne produkty, mogą nasilać ryzyko wystąpienia tychże skutków ubocznych cyklofosfamidu. Poza szeroko znanym grejpfrutem, należą także aronia czarna, jagody goji, karczoch zwyczajny czy mięta pieprzowa, działające bardzo intensywnie. Ponadto, efekty uboczne dają interakcje z kurkumą lub szałwią lekarską, choć już w stopniu umiarkowanym. Z uwagi na hepatotoksyczne działanie cyklofosfamidu, istotne jest unikanie produktów, które mogą zwiększać ryzyko uszkodzenia wątroby. Ograniczenie ich stosowania pomaga minimalizować ryzyko dodatkowego obciążenia wątroby i chronić jej funkcje podczas terapii tym lekiem. Dotyczy to w stopniu umiarkowanym głównie ekstraktu z czerwonego ryżu, kurkumy, żywokostu lekarskiego czy nawet suplementowania witaminy A.
Terapie hormonalne mają na celu ograniczenie działania estrogenów na nowotwory o dodatnich receptorach estrogenowych (ER+), stanowiąc kluczowy element leczenia systemowego tych hormonozależnych nowotworów. Istnieje kilka typów terapii hormonalnych, które mogą być stosowane w formie tabletek bądź zastrzyków, tj. selektywne modulatory receptora estrogenowego (np. tamoksyfen), selektywne tzw. deregulatory receptora estrogenowego, analogi gonadoliberyny, dzięki którym możliwa jest blokada czynnościowa jajników oraz inhibitory aromatazy, obniżające produkcję estrogenów.
Wśród nich bardzo często stosowany jest Tamoksifen, który wywołuje szerokie spektrum skutków ubocznych, m.in. ból kości czy mięśni, hiperkalcemię, leukopenię, niedokrwistość, niewydolność wątroby oraz podwyższenie poziomu enzymów wątrobowych, symptomy wypadowe, jak uderzenia gorąca. Ponadto zaburzenia czucia, smaku, widzenia oraz zaparcia, zatrzymanie płynów (obrzęki) i zwiększenie stężenia triglicerydów w surowicy. Szczególnie silne interakcje wywołuje oczywiście grejpfrut i inne cytrusy, niemniej jednak umiarkowanie trudne są reakcje na imbir lekarski, limonkę, kurkumę czy żurawinę. Dodatkowo należy zaznaczyć dość szeroki wachlarz produktów, które obniżają jego skuteczność, jak dziurawiec złocisty, koper włoski (fenkuł), brukselka, kapusta, a także pomarańcza. Z uwagi na hepatotoksyczne działanie tamoksifenu, istotne jest unikanie produktów, które mogą zwiększać ryzyko uszkodzenia bądź dodatkowego obciążenia wątroby oraz chronić jej funkcje podczas terapii. Należą do nich przykładowo ashwagandha, ekstrakt z czerwonego ryżu, kurkuma.
Wielu z pacjentów, kiedy staje przed wyzwaniem zdrowotnym, szuka różnych rozwiązań, głównie opartych na naturalnych metodach, ziołach czy suplementach. Często uważane są za „bezpieczniejsze” niż leki przepisywane przez lekarzy. Jednak mając świadomość, że naturalne produkty mogą wywoływać skutki uboczne, które mogą być mylone z efektami ubocznymi przyjmowanych leków. Dlatego kluczowe jest, aby pacjent świadomie obserwował swój organizm, informował i uzyskał właściwą wiedzę od swojego lekarza. Ponadto, jeśli pacjent zaobserwuje interakcje pomiędzy związkami fitoterapeutycznymi, a jedzonym pożywieniem (np. przyprawami), także konieczne jest włączenie się dietetyka.