Jednym z ważniejszych czynników, który jest w pełni zależny od naszych decyzji, a także mającego kolosalny wpływ na zwiększenie ryzyka zachorowania na nowotwory jest spożycie wysokoprocentowych napojów. Szereg substancji zawartych w alkoholu, jak i jego metabolity mogą wpływać na różnych etapach procesu nowotworowego, jednakże istnieją różne opinie na temat jego spożycia podczas leczenia onkologicznego.
Opublikowano dotychczas szereg badań, które jednoznacznie wskazują na związek pomiędzy konsumpcją alkoholu, a występowaniem nowotworów złośliwych u ludzi, zwłaszcza ryzykiem zachorowania na raka jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, wątroby, żołądka, ośrodkowego układu nerwowego, skóry, piersi, jelita grubego, trzustki czy gruczołu krokowego. Ryzyko zachorowania na raka rośnie wraz ze wzrostem nie tylko ilości wypijanych napojów, jak i częstością jego spożycia, bowiem nawet małe porcje wypijanie codziennie mogą być potencjalnie niebezpieczne. Ponadto, ryzyko zachorowania będzie rosło w zależności od wieku, stanu zdrowia, sposobu żywienia oraz płci. Kobiety cechuje niższa tolerancja, co związane jest z ilością gromadzonej wody w ciele, wolniejszego rozkładu etanolu przez organizm. Jednocześnie etanol, główny składnik większości napojów alkoholowych, bezpośrednio kontaktuje się z błoną śluzową jamy ustnej, gardła, górnej części krtani, przełyku, żołądka, jelita cienkiego. Łatwo wchłania się z żołądka i górnego odcinka przewodu pokarmowego, natomiast jego metabolizm odbywa się głównie w wątrobie.
Wszystkie organy i układy w organizmie są szczególnie narażone na jego działanie, głównie przez powstawanie aldehydu octowego, który jest prawdopodobnie toksyczną substancją rakotwórczą. Ponadto, w trakcie przemian alkoholu w organizmie, produkowane są m.in. wolne rodniki, które mogą uszkodzić DNA, lipidy, białka oraz zaburzać funkcjonowanie komórek. Jednocześnie jego spożycie upośledza zdolności organizmu do rozkładania i wchłaniania składników odżywczych, w tym witamin z grupy B, witaminy A, C, D i E oraz kwasu foliowego, a także składników mineralnych, tj. selenu, cynku, żelaza czy karotenoidów. Szczególnie należy podkreślić, że etanol zawarty w napojach alkoholowych, zaburza równowagę hormonalną ustroju, sprzyjając rozwojowi nowotworów hormonozależnych czy może podnieść poziom estrogenu, co warunkuje ryzyko raka piersi u kobiet.
Długofalowe spożywanie alkoholu pobudza enzymy wątrobowe, powodując zwiększona aktywację środowiskowych związków rakotwórczych. Ponadto, istnieje ryzyko uszkodzenia wątroby, co może prowadzić do jej zapalenia, marskości, a w konsekwencji rozwoju nowotworów. Jednocześnie w trakcie procesu produkcyjnego, istnieje możliwość przedostania się podczas fermentacji i produkcji, rakotwórczych zanieczyszczeń, m.in. nitrozoamin, włókna azbestowego, fenoli, a także związków arsenu, pestycydów, itp. Dodatki stosowane w napojach alkoholowych, np. związki smakowe, konserwanty, aldehydy, akroleina, fenole mogą wpływać na proces nowotworowy. Ważne jest też, że etanol działa jako rozpuszczalnik, zwiększając przenikanie innych rakotwórczych substancji do tkanek, co może spowolnić zdolność organizmu do rozkładu i pozbycia się niektórych szkodliwych chemikaliów. Ponadto, alkohol zmniejsza aktywność układu immunologicznego, co może ułatwiać powstawanie nowotworów.
W związku z powyższym za względnie bezpieczną, dopuszczalną dawkę uznaje się jedną porcję czystego alkoholu dziennie, tj. około 10g. Ilość ta oznacza wypijanie średnio jednego kieliszka wina, szklanki piwa lub małego kieliszka mocnego alkoholu. W przypadku mężczyzn dopuszczalne dzienne spożycie może być średnio dwukrotnie wyższe. Ryzyko nowotworów rośnie się u osób, które oprócz spożywania napojów alkoholowych palą papierosy, bowiem alkohol ułatwia penetrację szkodliwym substancjom chemicznym, zawartym w tytoniu i wniknięciu ich do komórek wyściełających jamę ustną, gardło czy przełyk. Należy zauważyć, że ryzyko zachorowania na raka związanego z alkoholem, uwarunkowane jest też genetycznie, a w szczególności ze sprawnością enzymów biorących udział w metabolizowaniu tj. rozkładaniu alkoholu.
Warto zaznaczyć, że u osób o niskim bądź umiarkowanym spożyciu alkoholu, odnotowano mniejsze ryzyko śmiertelności z powodu chorób układu krążenia, co zostało nazwane “paradoksem francuskim”. Jednak wysokie spożycie alkoholu zwiększa ryzyko zgonu z innych przyczyn, w tym nowotworów, co wydaje się istotniejsze niż jego prozdrowotne działanie. W niektórych badaniach wykazano, że spożywanie alkoholu zmniejsza ryzyko raka nerki. Jednak mechanizmy wpływające na ograniczenie częstości występowania wybranych nowotworów nie są poznane.
Skąd więc rodzi się teoria, że nowotworom można wręcz zapobiegać, przy umiarkowanym piciu alkoholu? Najwięcej uwagi, w aspekcie prewencji chorób oraz prozdrowotnego działania alkoholu, poświęca się polifenolom, które mają właściwości przeciwutleniające czy antyzapalne. Wśród nich dominuje resweratrol, występujący w winogronach używanych do produkcji wina oraz soku z winogron. Badacze nie znaleźli jednak mocnych dowodów między umiarkowanym spożyciem czerwonego wina, a ryzykiem zachorowania na raka prostaty lub jelita grubego. W przypadku piwa najlepiej zbadanym związkiem przeciwrakowym jest ksantohumol, który hamuje aktywność metaboliczną związków potencjalnie pronowotworowych, a także wzrost guza we wczesnych stadiach. Jednocześnie jego odziaływanie przeciwnowotworowe jest dość kontrowersyjne, ze względu na niską biodostępność.
Podczas, gdy rola alkoholu jako czynnika rakotwórczego jest dobrze znana, mechanizmy, dzięki którym zapobiega on nowotworom, są w dużej mierze nieznane i stanowią obszar do dalszych badań. Szczególne kontrowersje budzi podejście do spożywania alkoholu w czasie trwania leczenia onkologicznego, zwłaszcza chemioterapii. Osoby cierpiące na nowotwór mogą reagować odmiennie podczas terapii, dlatego należy każdy przypadek traktować indywidualnie. Jednocześnie, mimo że zdania są podzielone, sugeruje się by w trakcie leczenia niemal całkowicie zrezygnować z alkoholu, za czym przemawia szereg argumentów. U osób ze zdiagnozowanym rakiem, spożycie alkoholu może zwiększać ryzyko zachorowania na nowy nowotwór. Alkohol szybko i mocno, wchodzi w interakcje z wybranymi lekami stosowanymi w trakcie chemioterapii, powodując liczne skutki uboczne. Ponadto, chorzy w trakcie terapii często stosują dodatkowo leki przeciwbólowe czy przeciwwymiotne. Chemioterapia może uszkadzać śluzówkę jelit, a alkohol ją dodatkowo podrażnia. Wiele leków stosowanych w leczeniu nowotworu jest rozkładanych przez wątrobę, która także przetwarza alkohol, stad może pojawić się zapalenie wątroby. Jednym z najpoważniejszych i najczęściej występujących skutków ubocznych chemioterapii jest oddziaływanie na układ nerwowy. Zważywszy na to, że alkohol sam w sobie jest środkiem toksycznym, dlatego nadużywanie alkoholu może być ważnym czynnikiem ryzyka wystąpienia neurologicznych powikłań chemioterapii.
Niektórzy onkolodzy wskazują, że niewielkie ilości niezbyt mocnego alkoholu między zabiegami, nie powinny znacząco wpłynąć na zdrowie pacjenta. Najważniejszym czynnikiem zachorowania na raka ma ilość wypijanego alkoholu przez osobę, w danym czasie, a nie rodzaj wybranego trunku (wino, piwo). Czerwone wino obfituje w polifenole działające jako silne przeciwutleniacze. Piwo jest bogate węglowodany, aminokwasy, składniki mineralne, witaminy i inne związki fenolowe. Co wskazuje na to, że powinny działać prozdrowotnie. Niemniej jednak rakotwórcze działanie napojów alkoholowych wynika z zawartości etanolu, która zwiększa się wraz z ilością wypijanego trunku. Ponadto aldehyd octowy (forma etanolu) jest najbardziej toksycznym metabolitem, zakłóca syntezę i naprawę DNA, co przyczynia się do działania rakotwórczego. Dodatkowo powoduje uszkodzenie tkanek, stany zapalne czy interakcje.
Bardzo ważnym aspektem jest oddziaływanie alkoholu na poszczególne składniki np. witamin, zarówno na zdrowy organizm, jak i ten obciążony przebytą chorobą nowotworową. W badaniach odnotowano, że pijąc alkohol, powinniśmy zapewnić odpowiednią podaż kwasu foliowego. Warto upewnić się, że dostarczamy go co najmniej 600 mikrogramów na dzień, ponieważ alkohol blokuje wchłanianie tej witaminy. Stąd może warto spożywać np. bezalkoholowe piwa dla osób po chemioterapii. Producenci w Czechach zadbali o to, by wyprodukować napój o wyrazistym i przyjemnym smaku piwa, natomiast pozbawiony alkoholu i wzbogacony m.in. w potas czy witaminy z grupy B, by przeciwdziałać skutkom leczenia onkologicznego.
Etanol to substancja, która nie pozostaje obojętna naszemu organizmowi, a jego metabolizm prowadzi do powstania toksycznych substancji, które mogą mieć wpływ na proces nowotworzenia. Nie jest on wskazany, osobom zdrowym, a tym bardziej chorym na nowotwór. W związku z tym zaleca się, by w miarę możliwości go ograniczać, a jeśli to możliwe w ogóle z niego zrezygnować.