Spotkanie z nową, nieznaną sytuacją stawia nas wobec konieczności skonfrontowania się z odbieranymi sygnałami, zdarzeniami, faktami, interpretacjami, wyobrażeniami, uprzedzeniami itp. „Nowość” zwykle zaskakuje i skłania do zakwalifikowania sytuacji jako pozytywnej (lub negatywnej), korzystnej (lub nie korzystnej), bezpiecznej (lub zagrażającej). Liczba i rodzaj kategorii jakie mogą się pojawić jest indywidualna, a wykonywana operacja myślowa bardzo zidywidualizowana. Nie inaczej dzieje się w przypadku zachorowania na chorobę nowotworową.
Po wstępnej ocenie wywołanego przez zachorowanie i diagnozę położenia życiowego, stopniowo reakcje zaczynają tworzyć postawę wobec własnej choroby. Przyjęcie określonej postawy oznacza, że o chorobie posiadamy większą lub mniejszą wiedzę, że wzbudza ona w nas emocje oraz, że jesteśmy skłonni do podejmowania zachowań opartych na wiedzy i emocjach.
W literaturze zostały opisane trzy zasadnicze postawy wobec własnej choroby. Są nimi:
- postawa aktywna, dla której charakterystyczna jest mobilizacja i dążenie do odzyskania zdrowia,
- postawa pasywna (bierna), cechująca się unikaniem konfrontacji z trudnościami, przeżywaniem bezradności i zniechęceniem do działania
- postawa, a ściślej – różne odmiany postaw autodestrukcyjnych.
Każda postawa przyjmuje charakterystyczne dla osoby przejawy, czyli style myślenia i zachowania wpisujące się w dotychczasowe doświadczenie życiowe. Tym samym przyjmowaną postawę mogą wyrażać zróżnicowane style zachowań.
Ad. Postawa aktywna
Chorzy, przyjmujący postawę aktywną koncentrują się na przeżywanym/doświadczanym problemie z intencją zapanowania nad sytuacją. Może się to wyrażać na różne sposoby – od poszukiwania informacji, przez weryfikację zaleceń lekarskich u wielu specjalistów po planowanie np. szybkiego odzyskania sprawności i sił. Takie osoby adaptują się do sytuacji, również sytuacji awersyjnej, przez przeformułowanie dotychczasowego stosunku do siebie i życia z uwzględnieniem specyfiki chorowania.
Pacjenci nastawieni są na współpracę, co wyraża się aktywnym uczestnictwem w diagnostyce i terapii z gotowością do współodpowiedzialności za przebieg procesu w którym uczestniczą. Przeżywane napięcia i trudności są gotowi zmniejszać przez odreagowanie, służące rozładowaniu negatywnych emocji np. przez rozmowę o problemach. Taki rodzaj mobilizacji ułatwia korzystanie z doświadczeń innych osób przez wprowadzanie do repertuaru własnych zachowań sposobów radzenia sobie z trudnościami, z powodzeniem zastosowanych przez innych ludzi.
Własna mobilizacja skłania zwykle do poszukiwania pomocy i wsparcia ze strony innych osób, zarówno w otoczeniu, jak i pomocy profesjonalnej, co dzięki stosowaniu obok mechanizmów obronnych również mechanizmów zaradczych, umożliwia zmianę własnych reakcji na sytuację, której zmienić nie mogą.