Wybaczanie sobie

Wybaczanie jest trudne choćbyśmy nawet chcieli się w nim ćwiczyć. Gdy opadnie większość emocji związanych z zachorowaniem, dla wielu osób aktualne pozostaje mierzenie się z przyczynami i skutkami zachorowania i leczenia. W początkowym okresie diagnozowania i terapii nowotworu poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o przyczynę, uwarunkowania choroby nowotworowej jest wyrazem dążenia do odzyskania poczucia sprawowania kontroli nad zdarzeniami, własnym zdrowiem i życiem. I choć racjonalna część nas wie, że życie człowieka nie podlega jego pełnej kontroli, a wiele zdarzeń ma miejsce niezależnie od naszej woli, to doświadczenie awersyjnego zdarzenia jakim jest poważna choroba narusza poczucie, że panujemy nad sytuacją, życiem, sekwencją zdarzeń.

Choroba traktowana jak własna słabość jest przez wiele osób traktowana jako doświadczenie, w związku z którym przeżywane jest zawstydzenie, które należy ukrywać, pomniejszać jego znaczenie. I choć to zabrzmi dość paradoksalnie, które trudno jest sobie wybaczyć. Sytuacji nie poprawia fakt, że często o  wielu sprawach myślimy w kategoriach konieczności, przymusu wywiązania się z oczekiwań, zadań, wyzwań, pokonania przeszkód, czy słabości.  Słowo „muszę” dominuje w naszych myślach i języku. W efekcie zabiegani, z nerwowo wypełniona każdą chwilą przestajemy zastanawiać się czego chcemy, co jest dla nas dobre, pożądane, oczekiwane. Nie zaspokajamy swoich potrzeb, ponieważ nawet nie wiemy że je odczuwamy, a kiedy pojawia się frustracja i brak zadowolenia z życia czujemy się nieszczęśliwi i w swoim poczuciu nieszczęścia pokrzywdzeni. W przywołanym kontekście chorowania, jeśli chcesz zrobić coś dla siebie, zatroszczyć się o własne odczucia, zaopiekować się sobą, spróbuj zamienić słowo muszę na słowo chcę. Chcę i mogę. Posłuchaj jak ta zmiana brzmi dla Twojego ucha. Chcę czegoś lub mogę coś, ale już nie muszę. Warto na początek pobawić się tą zmianą, posmakować, poeksperymentować, sprawdzić jak udaje mi się zamienić muszę na chcę i co dla mnie z tego wynika. Łatwo zauważyć, że po takiej drobnej zmianie robimy to samo co wcześniej, dążymy do tych samych celów, jesteśmy tacy sami, ale jest to nasz wybór, nasza decyzja, a nie powinność, obowiązek, ciężar, przymus.

A skoro mogę coś dla siebie zrobić, to może warto wybaczyć sobie słabość jaką byłą/ jest choroba i wybrać troskę o dobrą jakość życia w każdym kolejnym dniu. W czasie po zachorowaniu, który pewnie będzie inny niż wcześniej, ale nie „musi” być gorszy.

1206 Data dodania 12.06,2025

Samoświadomość i akceptacja siebie w chorobie

Stwierdzenie, że choroba wiele zmienia w życiu brzmi jak oczywistość, truizm, pustosłowie.  Zmiany oczywiście następują i często mają dynamiczny przebieg.

Czytaj więcej
1206 Data dodania 12.06,2025

Aktywność zawodowa w nowych realiach życiowych

Po chorobie onkologicznej wiele osób staje przez decyzją związaną z powrotem do pracy lub szukaniem nowej.

Czytaj więcej
1206 Data dodania 12.06,2025

Cel / sens / znaczenie pomocy psychologicznej w chorobie

W wielu środowiskach społecznych w Polsce dość powszechne jest przekonanie, że w obliczu przeżywanych trudności człowiek powinien być samowystarczalny, co znajduje odzwierciedleni

Czytaj więcej
2611 Data dodania 26.11,2024

Adaptacja do chorowania na raka

W procesie przystosowania, adaptacji do choroby, leczenia czy zdrowienia, dużą rolę pełnią mechanizmy obronne osobowości, które nie zmieniają sytuacji zewnętrznej, ale

Czytaj więcej