W Polsce, w większości przypadków rodzina sprawuje bezpośrednią opiekę nad chorym, co stanowi dla niej poważne obciążenie, zwłaszcza gdy choroba postępuje, a paliatywne leczenie trwa wiele miesięcy, czy lat. Obciążenie rodziny nie wynika wyłącznie z ponoszonych kosztów emocjonalnych i czasu, jaki trzeba poświęcić choremu. Długotrwała choroba oznacza również obciążenie finansowe dla rodziny, zwłaszcza gdy zachodzi konieczność ograniczenia wcześniejszej pracy zawodowej, lub rezygnacja z niej. Często rodzina czuje się całkowicie osamotniona w zmaganiu się z trudną sytuacją i nie posiada orientacji w tym, do kogo mogła by się zwrócić po pomoc. Niewiele jest osób i instytucji wyspecjalizowanych w udzielaniu psychologicznej pomocy rodzinom z problemem onkologicznym. Rodziny też niezbyt chętnie zwracają się po tego typu pomoc, koncentrując wysiłek raczej na poszukiwaniu wszelkich sposobów wyleczenia chorego. Trudności jakie obciążają bliskich są dostrzegane przez chorego i stanowią dla niego dodatkowe źródło stresu, a nawet poczucia winy.
Innym, czyhającym na rodzinę niebezpieczeństwem jest zmowa milczenia na temat choroby, rokowania, czy własnego zagubienia w związku z obecnością problemu onkologicznego w rodzinie. Zmowa milczenia wynika zwykle z pragnienia ochrony innych przed cierpieniem psychicznym, co nie zmienia faktu, że wpływa negatywnie na relacje w rodzinie. Motywem nie podejmowania tematu choroby nowotworowej w rodzinie są również elementy magicznego myślenia, umożliwiające wiarę w nie istnienie zjawisk, czy zdarzeń nie nazwanych, czyli stworzenie rzeczywistości, w której funkcjonujemy tak, jak gdyby problemy choroby nas nie dotyczyły.