Szpitalne korytarze huczą od wskazówek przekazywanych wzajemnie przez pacjentów, dotyczących zakazów oraz nakazów żywieniowych obowiązujących podczas leczenia onkologicznego. Niekiedy pojawiają się także informacje wymieniane przez chorych podczas oczekiwania na wizytę lub co gorsza czasami przez lekarzy, to nierzadko legendarne mity żywieniowe, które mogą być nie tylko nieprawdziwe, a czasami nawet niebezpieczne. Właściwe wsparcie żywieniowe w okresie terapii onkologicznej, skutecznie wspomaga organizm w walce z chorobą. Jednym z nich jest całe mnóstwo mitów jakie narosły wokół aspektów zdrowotnych mleka. Wciąż powielane są błędne i bardzo często sprzeczne ze sobą informacje, co budzi wiele kontrowersji, natomiast dopiero rzetelna i solidna analiza wielu wyników badań naukowych pozwala obiektywnie spojrzeć na istniejący problem i odpowiedzieć na pytanie, czy np. Hipokrates miał rację wskazując mleko jako wyborny pokarm, stworzony przez naturę?
Mleko zawiera w swoim składzie wiele różnych związków odżywczych, spośród których wymienia się przede wszystkim pełnowartościowe białko, w tym białko serwatkowe i kazeinę. Ponadto, w mleku występują lekkostrawne tłuszcze, laktoza, wapń, fosfor, a także witamina B2 oraz B12. W mniejszych ilościach obecne są także potas, magnez, cynk oraz witaminy B1, A, D, E, K. Zawartość poszczególnych składników mleka różni się w zależności od rasy zwierzęcia, jego stanu odżywienia, okresu laktacji, metod chowu oraz wielu czynników środowiskowych. Ponadto, ostateczny skład mleka ma również wpływ obróbki termicznej, tj. czy mleko zostało poddane pasteryzacji, czy też sterylizacji (mleko UHT).
Mleko jest produktem niskokalorycznym, waha się zależnie od ilości zawartego tłuszczu co oznacza, że jedna szklanka mleka dostarcza maksymalnie 160 kcal/mleko o zawartości 3,2% tłuszczu. Białko mleka jest pełnowartościowe i łatwo przyswajalne, cechuje się wysoką wartością biologiczną. Stanowi źródło wielu aminokwasów tzw. egzogennych, czyli niewytwarzanych w organizmie człowieka, tj. lizyna, leucyna, walina, izoleucyna, fenyloalanina i treonina. Ponadto, białka mleka charakteryzują się wysoką strawnością i biodostępnością (przyswajalnością). Jednakże ze względu na obecność aminokwasu fenyloalaniny, mleko nie może być spożywane przez osoby chore na fenyloketonurię. W wyniku rozkładu białek (tzw. hydrolizy) powstają związki jak laktoferryna, laktoperoksydaza czy lizozym, którym przypisuje się szerokie właściwości prozdrowotne. Jednym z najważniejszych kwasów tłuszczowych występujących w mleku krowim jest sprzężony kwas linolowy (CLA). Niestety mleko krowie zawiera także cholesterol, przy czym w odtłuszczonym jego poziom jest bardzo niski (około 3 mg/100 g). Jednocześnie nieco więcej jest cholesterolu w mleku pełnotłustym (około 12-16 mg/100 g).
Mleko zawiera dużo dobrze przyswajalnego wapnia bowiem szklanka mleka pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu na wapń prawie w 31-39%. Pierwiastek ten z produktów mlecznych jest stosunkowo dobrze przyswajalny (m.in. ze względu na obecność laktozy) w porównaniu z innymi produktami spożywczymi. Obecność cukru laktozy może być przyczyną wystąpienia niekorzystnej dla wielu osób nietolerancji. Laktoza w przewodzie pokarmowym człowieka powinna ulec strawieniu, jednakże wraz z wiekiem obserwuje się niższą produkcję enzymu laktazy, co może skutkować pojawieniem się wspomnianej nietolerancji. Objawami nietolerancji laktozy są dolegliwości żołądkowo-jelitowe, m.in. nudności, bóle brzucha, biegunka, uczucie przelewania się, kolki czy wzdęcia, które pojawiają się po 0,5-2h od momentu spożycia produktów zawierających laktozę. U osób ze stwierdzoną klinicznie nietolerancją laktozy, spożycie niewielkich ilości cukru mlecznego (około 10-12 g) nie powinno spowodować wystąpienia niepożądanych objawów. Oznacza to, że jedna szklanka mleka (250 ml) nie powinna wywołać żadnych dolegliwości. Warto zaznaczyć, że nietolerancja na laktozę może być przejściowa i występować np. w przebiegu niektórych chorób (np. chorób zapalnych jelit). Wraz z wyzdrowieniem może nastąpić poprawa tolerancji laktozy.
Mleko może wywoływać alergie pokarmowe, dlatego zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE), producenci żywności są zobligowani do zamieszczania informacji o obecności mleka na etykietach produktów spożywczych. Głównymi alergenami są specyficzne białka, głównie α- oraz β‑laktoglobuliny. Problem występowania alergii na mleko jest stosunkowo niewielki i dotyczy dzieci szczególnie w wieku poniżej 5 roku życia, co wynika ze słabo rozwiniętego układu odpornościowego. W wielu przypadkach zanika pomiędzy 3-8 rokiem życia, a wśród osób dorosłych, alergia ta jest znikomy odsetkiem populacji. Ważne, aby przy stwierdzeniu alergii na mleko krowie, nie stosować jako alternatywy mleka koziego czy też owczego. Objawy kliniczne alergii na białko krowie mogą być związane z przewodem pokarmowym, układem oddechowym czy też skórą.
W odniesieniu do nowotworów nie można jednoznacznie stwierdzić, czy mleko i produkty mleczna redukują czy zwiększają ryzyko rozwoju nowotworów, co uwarunkowane jest wg wielu badaczy typem nowotworu. Odnotowano, że mleko oraz produkty mleczne mogą obniżać ryzyko wystąpienia raka jelita grubego czy odbytnicy. Ponadto, analiza wielu badań obserwacyjnych dowiodła, że konsumpcja tych produktów zmniejsza ryzyko raka okrężnicy. Jednocześnie mleko prawdopodobnie zmniejsza ryzyko raka piersi, a także raka pęcherza moczowego choć w przypadku Europejczyków nie potwierdzono takiego działania. Niepokojącymi są jednak wyniki badań, które wskazują wzrost ryzyko raka prostaty po wysokiej konsumpcji produktów mlecznych, mleka, serów. Jednakże już wpływ produktów mlecznych na występowanie raka żołądka nie jest tak jednoznacznie potwierdzony. Ponadto, nie stwierdzono wpływu spożycia produktów mlecznych na ryzyko raka endometrium i płuc.
Wśród wielu pacjentów onkologicznych istnieje przeświadczenie, że w trakcie chemioterapii należy wyeliminować z diety produkty mleczne i zastosować dietę bezmleczną. Jednakże w przypadku, gdy po spożyciu mleka lub mlecznych napojów fermentowanych nie występują u chorego żadne dolegliwości związane z przewodem pokarmowym, a mianowicie bóle brzucha, wzdęcia, nudności czy wymioty, to nie ma przeciwwskazań by były obecne w diecie pacjenta onkologicznego. W sytuacji, kiedy podczas chemioterapii lub radioterapii dojdzie do nietolerancji mleka związanego z uszkodzeniem enzymu rozkładającego cukier mleczny (laktaza), wówczas produkty te należy czasowo wyeliminować z diety. Zazwyczaj w tym czasie dobrze tolerowane są mleczne produkty fermentowane, tj. jogurt, kefir czy twaróg w związku z ograniczoną w ich składzie ilością cukru mlecznego laktozy. Wśród produktów mlecznych bogatych w białko i wapń znajduje się również masło oraz ser żółty, które praktycznie nie zawierają laktozy, mogącej powodować wspomniane dolegliwości. Warto sięgnąć po alternatywne odpowiedniki by nie doprowadzić do rozwoju niedożywienia białkowego, np. zaleca się włączyć bezlaktozowe mleko kozie. Obecnie na rynku znajduje się cała paleta różnych rodzajów mleka pochodzenia roślinnego np. mleko owsiane, ryżowe czy migdałowe. Szczególnie istotne jest by bezwzględnie wyeliminować z diety produkty mleczne w trakcie radioterapii jamy brzusznej. Ścisłe przestrzeganie diety bezmlecznej w trakcie oraz kilka tygodniu po jej zakończeniu leczenia jest koniecznością.
Mleko i produkty mleczne zawierają wiele cennych składników odżywczych, które są niezbędne do budowy i kształtowania się kośćca w dzieciństwie oraz utrzymania jego gęstości w wieku podeszłym, co ma redukować ryzyko osteoporozy i złamań kości. Szczególnie istotne są białko, wapń, fosfor, magnez, mangan, cynk, witamina D i K, przy czym warto zauważyć, że za wyjątkiem witaminy D, wszystkie te składniki są obecne w znacznych ilościach w mleku i produktach mlecznych. Ich działanie zwiększa gęstość i zawartość mineralną kości. Jednocześnie zwolennicy teorii, że mleko „wypłukuje” wapń z kości wskazują, na możliwość rozwoju osteoporozy oraz przyczyną złamań kości. Uważają oni, że wysokie spożycie białka (np. wraz z mlekiem) wpływa na zwiększenie wydalania wapnia z moczem, powodując jego utratę z kości. Jednakże wykazano, że prawdopodobnie wzmożone wydalanie wapnia jest efektem zwiększonego jego wchłaniania w jelitach spowodowanego stosowaniem diety wysokobiałkowej.
Kolejnym aspektem wartym omówienia jest opinia, że mleko zakwasza organizm. Według opracowanego tzw. wskaźnika PRAL (ang. Potential Renal Acid Load = potencjał zakwaszający składników diety), określonego dla poszczególnych produktów spożywczych udowodniono, że mleko praktycznie nie ma żadnego wpływu na gospodarkę kwasowo-zasadową organizmu, a więc nie zakwasza.
Wśród niektórych osób panuje przekonanie, że mleko krowie zawiera hormony, przez co nie powinno być spożywane, co oczywiście jest prawdą jak u każdego ssaka, niemniej jednak ich obecność nie dyskwalifikuje mleka, jako elementu codziennej diety. Ilość aktywnych estrogenów w produktach mlecznych jest zbyt niska, aby wykazać aktywność biologiczną. Ponadto, bydlęcy hormon wzrostu jest biologicznie nieaktywny w organizmie ludzi.
Mocno ugruntowała się też teoria związana ze szkodliwością
mleka ze względu na zanieczyszczenie resztkami antybiotyków użytych przez hodowców. Pojawiają się publikacje wskazujące na obecność resztek penicyliny i innych leków, mogących powodować odporność na te antybiotyki wśród ludzi. Należy zaznaczyć, że nie ma niebezpieczeństwa bowiem zwierzęta leczone np. antybiotykami poddawane są okresowi karencji. Ponadto, istnieją instytucje państwowe, które zajmują się kontrolą obecności substancji przeciwbakteryjnych w produktach pochodzenia zwierzęcego. Tak więc problem obecności niedozwolonych stężeń antybiotyków w produktach zwierzęcych wydaje się być marginalny.
Jednakże obecność pozostałości substancji o właściwościach przeciwbakteryjnych może mieć konsekwencje zdrowotne. Wśród tych poważniejszych wymienia się m.in. możliwość wystąpienia reakcji alergicznych (np. atopowego zapalenia skóry) oraz działania nefrotoksycznego (uszkodzenie nerek). Obecność antybiotyków w żywności może być również przyczyną niedokrwistości aplastycznej czy też zaburzenia flory bakteryjnej przewodu pokarmowego.
Aktualny stan wiedzy wskazuje, że mleko nie przyczynia się do rozwoju nadwagi i otyłości. Spożycie mleka nie powoduje także chorób sercowo-naczyniowych, pomimo obecności m.in. nasyconych kwasów tłuszczowych, stanowiących ok. 70% wszystkich kwasów tłuszczowych. Jednocześnie wyniki badań sugerują, że spożycie niskotłuszczowych produktów mlecznych, w tym mleka może przyczyniać się do zapobiegania nadciśnienia tętniczego krwi, a nawet obniżać ciśnienie krwi. Mechanizm regulacji ciśnienia krwi nie jest do końca poznany, natomiast przypuszcza się, że prawdopodobnie bioaktywne peptydy obecne w mleku hamują działanie enzymu (konwertazy angiotensyny), zapobiegając zwężaniu naczyń krwionośnych i tym samym wzrostowi ciśnienia krwi. Dodatkowo zawarte w mleku składniki mineralne, takie jak wapń, potas czy magnez mogą korzystnie oddziaływać na naczynia krwionośne. Ponadto, spożycie mleka nie ma wpływu na zwiększenia ryzyka cukrzycy typu 2, zwłaszcza gdy spożywamy niskotłuszczowe produkty mleczne.
Podsumowując pamiętaj, że nie każdy schemat chemioterapii czy radioterapii wymaga wyeliminowania z diety mleka i jego produktów, nie należy zniechęcać się do ich spożywania oraz usuwać z diety profilaktycznie, gdyż stanowią ważne źródło białka oraz wapnia.