Relacja przywiązanie i jej rola w chorobie – część pierwsza

Obserwacje społeczne i wyniki badań neuropsychologicznych wskazują na  istnienie w ludzkiej psychice wzorów wzajemnie powiązanych elementów, które umożliwiają tworzenie się, podtrzymywanie i rozwijanie relacji międzyosobowych oraz zażyłości pomiędzy ludźmi. Takie podstawy tworzenia więzi istnieją od narodzin, a ich utrata powoduje następcze reakcje psychiczne i cielesne. Dla zdrowego, prawidłowego rozwoju noworodek potrzebuje wsparcia oraz wzorców do uczenia się tworzenia relacji z innymi osobami. Posiadanie w okresie dzieciństwa i młodości dobrych doświadczeń  w związkach międzyludzkich pozytywnie kształtuje tworzenie relacji w późniejszych okresach życia.

Realnym sprawdzianem jakości istniejących relacji są trudne doświadczenia życiowe, a wśród nich wystąpienie poważnej przewlekłej choroby. Instynktownym zachowaniem w obliczu zagrożenie jest uruchamianie zachowań, zachęcających do uzyskania vs. udzielenia wsparcia. Zatem od narodzin człowiek rozwija i doskonali sposoby zachowania, które gwarantują   ochronę oraz bliskość zapewniających ją osób, a potrzeba otrzymywania ochrony i wsparcia towarzyszy człowiekowi przez całe  życie, również wtedy gdy sobie jej nie uświadamia, zaprzecza i nie jest zdolny do przyjmowania pomocy. Powielane wzory przywiązania umacniają się i dojrzewają dzięki doświadczaniu nowych więzi.

Badania nad przywiązaniem umożliwiły opisanie czterech podstawowych wzorów przywiązania, które kształtują relacje z otoczeniem, nawet gdy nie jesteśmy tego świadomi.   Są nimi:

- bezpieczny wzór przywiązania

- unikający wzór przywiązania

- ambiwalentny wzór przywiązania

- zdezorganizowany wzór przywiązania.

Każdy z nich może zostać rozpoznany w specyficznych sposobach wyrażania uczuć i radzenia sobie z trudnymi doświadczeniami życiowymi, ułatwiając lub utrudniając zmaganie się z chorobą i leczeniem.

Bezpieczny wzór przywiązania przejawia się umiejętnością otwartego rozmawiania o trudnych i zagrażających sytuacjach. Podczas chorowania osoby takie potrafią wyrażać trudne uczucia, jak lęk, smutek czy złość, w sposób łatwy do rozpoznania przez otoczenie oraz potrafią przyjmować dostępną pomoc. Zwykle członkowie najbliższej rodziny zajmują się chorym czule i serdecznie i są gotowi do współpracy oraz dawania i przyjmowania pomocy. Doświadczone w przeszłości wsparcie sprawia, że ich wspomnienia są żywe, umiarkowanie emocjonalne, z zachowaniem krytycyzmu do osób i zdarzeń. Uksztaltowanie bezpiecznego wzoru przywiązania znacząco ułatwia opiekę w chorobie, dzięki pozytywnym wzorcom otwartej komunikacji oraz zasobom osobistym i społecznym, które zapewniają poczucie bezpieczeństwa i panowania nad trudnymi zdarzeniami.

0709 Data dodania 07.09,2023

Wybaczanie sobie

Wybaczanie jest trudne choćbyśmy nawet chcieli się w nim ćwiczyć. Gdy opadnie większość emocji związanych z zachorowaniem, dla wielu osób aktualne pozostaje mierzenie się z przyczynami i skutkami zachorowania i leczenia. W początkowym okresie diagnozowania i terapii nowotworu poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o przyczynę, uwarunkowania choroby nowotworowej jest wyrazem dążenia do odzyskania poczucia sprawowania kontroli nad zdarzeniami, własnym zdrowiem i życiem. I choć racjonalna część nas wie, że życie człowieka nie podlega jego pełnej kontroli, a wiele zdarzeń ma miejsce niezależnie od naszej woli, to doświadczenie awersyjnego zdarzenia jakim jest poważna choroba narusza poczucie, że panujemy nad sytuacją, życiem, sekwencją zdarzeń. Czytaj więcej
0709 Data dodania 07.09,2023

Opiekowanie się sobą

Zasadniczo każdy wie, że podczas choroby, poza właściwą terapią,  niezbędna jest pielęgnacja, troska i opieka.  Chorowanie i zdrowienie narażają na zwiększone nasilenie frustracji i tym samym wymagają cierpliwości samego siebie dla … siebie. Nie chodzi o użalanie się nad sobą, pobłażanie sobie, utwierdzenie się w przekonaniu, że skoro wystąpiła choroba nowotworowa i ma/miało miejsce jej obciążające leczenie, to nieuprawnione jest wymaganie i oczekiwanie od siebie wysiłku czy funkcjonowanie na takich zasadach i z takimi zobowiązaniami jak inni, jak również my wcześniej. Rzecz w tym, by w chwilach/okresach gorszego nastroju, psychicznego dyskomfortu, zniechęcenia czy rozdrażnienia poszukać w sobie odpowiedzi na pytanie co spowodowało taki stan oraz co  może pomóc w przywróceniu  lepszego samopoczucia. Czytaj więcej
1108 Data dodania 11.08,2023

Bycie w centrum uwagi vs. unikanie zainteresowania otoczenia

Nierzadko chorzy skarżą się na brak zrozumienia swoich przeżyć i położenia życiowego spowodowanego przez zachorowanie na nowotwór. Pojawia się wtedy pokusa, by myśleć, że chorego może wyłącznie zrozumieć ten kto wcześniej sam chorował. Ile w tym prawdy? Ile uogólnień, przekłamania? Czytaj więcej
1108 Data dodania 11.08,2023

Przyjmowanie pomocy i proszenie o nią

W sytuacji chorowania, podobnie jak po prostu w życiu nie zawsze i nie we wszystkim jesteśmy samodzielni i samowystarczalni. Dotyczy to również sytuacji trudnych i obciążających psychicznie. Wcale nie rzadko potrzebujemy pomocy innych osób, czasami kogoś bliskiego, a niekiedy profesjonalisty. Aby pomoc była skuteczna musi być dostępna, czyli dana, zapewniona przez kogoś oraz przyjęta przez jej adresata, osobę pomocy potrzebującą. Skoro relacja pomocowa jest dawczo-biorcza, to powinna być prosta i oczywista, tym bardziej że wśród bliskich osób polega na powtarzającej się sekwencji wymiany i zmiany stron Czytaj więcej