Wszyscy zazwyczaj wiemy, że aby utrzymać prawidłowy stan naszego kośćca należy zadbać o właściwy m.in. poziom witaminy D. W ostatnich latach zwraca się szczególnie uwagę na problem występowanie niedoborów tej witaminy w różnych populacjach, niezależnie od wieku i płci. W związku z tym, propaguje się podejmowanie skutecznych działań, mających na celu utrzymanie stężenia witaminy D na właściwym poziomie, poprzez przebywanie odpowiedniej ilość czasu na słońcu, stosowanie diety bogatej w witaminę D oraz indywidualnie dobranej suplementacji.
Witamina D obejmuje grupę rozpuszczalnych w tłuszczach tzw. prohormonów czyli substancji, które zazwyczaj wykazują niewielką aktywność hormonalną, natomiast w organizmie mogą się przekształcić w hormony. Do grupy tej zaliczamy kalcyferol (wit. D1), ergokalcyferol (wit. D2) oraz cholekalcyferol (wit. D3). Witamina D pomaga organizmowi wykorzystywać wapń i fosfor do budowania mocnych kości i zębów. Skóra, wystawiona na słońce potrafi wytwarzać witaminę D, można ją również dostarczać z pożywieniem. Witamina D3 obecna jest w produktach pochodzenia zwierzęcego, natomiast produkty żywnościowe roślinne zawierają witaminę D2 (np. grzyby Shiitake). Głównym źródłem witaminy D3 są tłuste ryby morskie, w tym głównie śledź, łosoś, pstrąg tęczowy czy węgorz (powyżej 10µg witaminy D3, następnie halibut, karp, makrela oraz margaryny wzbogacone. Najmniej (poniżej 2 µg) zawarte jest w produktach nabiałowych (serach, mleku), jajach, maśle, mięsie i jego przetworach.
Niezmiernie ważne, ze względu na niską podaż witaminy D wraz z dietą, stało się, aby na rynku spożywczym pojawiły się produkty wzbogacone tym związkiem. Regulacje prawne nakładają na producentów żywności nakaz wzbogacania witaminą D niektóre produkty spożywcze, tj. margaryny oraz mleka modyfikowane dla niemowląt. Niemniej jednak wielu producentów dobrowolnie wzbogaca tą witaminą produkty mleczne (np. jogurty), sojowe oraz zbożowe (np. kaszki dla dzieci).
Głównym źródłem witaminy D jest jednak jej produkcja w skórze. Witamina D3 powstaje ze związku prekursorowego, którego ilość maleje wraz z wiekiem (nawet do 70%). Jednocześnie u osób o ciemną karnacją (o większej zawartości melaniny) proces przekształcania jest mniej efektywny co sprawia, że osoby te wymagają 5‑10‑krotnie dłuższego okresu nasłonecznienia niż ludzie o jasnym kolorze skóry. Ponadto, by wyprodukować odpowiednią ilość witaminy D zaleca się, aby w okresie od kwietnia do września, przebywać na słońcu minimum około 15 minut, 2-3 razy na tydzień, pomiędzy 10.00, a 15.00, jedynie z odsłoniętą twarzą, przedramionami oraz nogami, bez jednoczesnego używania filtrów przeciwsłonecznych. Proces ten jest niezwykle istotny, bowiem wit. D wytworzona w skórze jest dwukrotnie bardziej trwała niż ta pochodząca z środków farmakologicznych (suplementacji).
Niedobór witaminy D może prowadzić do osłabienia kości, u dzieci nazywanego krzywicą, a u dorosłych – osteomalacją. Mimo że bardzo rzadko zdarza się nadmiar witaminy D, jednakże zbyt wysokie jej poziom może podnosić stężenie wapnia, co prowadzi do kalcynozy, tj. odkładania się soli wapnia w tkankach miękkich nerek, serca lub płuc oraz hiperkalcemii (wysokie stężenie wapnia we krwi). Bezpieczny limit spożycia witaminy D dla osób dorosłych i dzieci w wieku powyżej 8 lat wynosi 4000 IU na dzień. Szacuje się, że przeciętna zawartość witaminy D w codziennej racji pokarmowej wynosi 100-200 IU (jednostek), co stanowi jedynie 10-20% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę, w związku z czym jest niewystarczające.
Oceniając zagrożenie toksycznością, wynikająca ze zbyt dużej ilości witaminy D raczej będzie spowodowana przyjmowaniem suplementów niż spożywaniem pokarmów bogatych w tę witaminę. Jednocześnie nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne nie powoduje toksyczności związanej z nadmierną ilością witaminy D w organizmie, nie należy jednak wydłużać czasu przebywania na słońcu, w celu większej syntezy bowiem sprzyja to ryzyku raka skóry.
Od kilku lat ukazują się badania eksperymentalne, które sugerują możliwy związek pomiędzy witaminą D, a ryzykiem nowotworów. Witamina ta wykazuje kilka aktywności, które mogą spowalniać rozwój nowotworów lub wręcz im zapobiegać, poprzez ograniczenie różnicowania komórkowego, zmniejszanie wzrostu komórek nowotworowych, stymulowania ich śmierci (apoptoza) oraz ograniczanie tworzenia się naczyń krwionośnych (angiogeneza). Najwięcej dostępnych danych dotyczy raka jelita grubego, piersi, prostaty i trzustki. W wielu badaniach epidemiologicznych zaobserwowano, że wyższe spożycie lub wyższe stężenie witaminy D we krwi ma związek z niższym ryzykiem raka jelita grubego. Jednocześnie w badaniu klinicznym Women’s Health Initiative zaobserwowano, że stosowanie przez zdrowe kobiety suplementów witaminy D oraz wapnia nie obniżało zachorowalności na raka jelita grubego. Naukowcy zwracają uwagę, że brak obniżenia ryzyka raka jelita grubego może być spowodowany kilkoma czynnikami, a mianowicie względnie niskim poziomem suplementacji witaminy D (tj. 400 IU/dzień), możliwością dodatkowego przyjmowania przez uczestników badania witaminy we własnym zakresie oraz zbyt krótkim okresem obserwacji. Wszystkie dostępne dane łącznie nie pozwalają ustalić, czy przyjmowanie witaminy D może chronić przed rakiem. W tym celu należałoby zaplanować badania kliniczne, koncertujące się wyłącznie na tym aspekcie. Niemniej jednak, nie wiadomo jaką ustalić dawkę witaminy D, punkt początkowy przyjmowania oraz czas potrzebny do uzyskania potencjalnych korzyści.
Reasumując, największe organizacje zajmujące się badaniami nad leczeniem nowotworów oraz formułowaniem wytycznych dla lekarzy praktyków takie jak European Society for Medical Oncology (ESMO) oraz American Society for Clinical Oncology (ASCO), nie publikują zaleceń dotyczących stosowania witaminy D3 w leczeniu nowotworów. ESMO w swoich artykułach wręcz przestrzega, że stosowanie dużych dawek cholekalcytriolu może być szkodliwe dla zdrowia pacjenta oraz przebiegu leczenia jego choroby. Jednocześnie suplementacja i jej wpływ na przebieg choroby nowotworowej są obiektem intensywnych badań prowadzonych przez obie instytucje.
Suplementacja formą witaminy D3 charakteryzuje się lepszą efektywnością i skutecznością w połączeniu z innymi witaminami. Zarówno witamina D, jak i K należą do związków rozpuszczalnych w tłuszczach, stąd jednoczesne ich dawkowanie korzystnie wpływa na stan kośćca. Wśród przyczyn tego zjawiska wymienia się zdolność witaminy D do zwiększania poziomu białek kości, których ilość zależy od witaminy K. W związku z tym pod wpływem witaminy D, obserwuje się efektywniejszy proces mineralizacji kości. Ponadto odnotowano, że równoczesne przyjmowanie preparatu z witaminami D i K zmniejsza wytwarzanie cząsteczek prozapalnych (m.in czynnik martwicy nowotworów TNF-α, interleukina 6), których wysoki poziom obserwuje się np. u pacjentów z osteoporozą czy chorobą niedokrwienną serca.
Szczególnie należy podkreślić, że suplementację witaminą D należy ostrożnie stosować m.in. u pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna, gruźlicą, sarkoidozą, czy przerzutami chorób nowotworowych do kości, zważywszy na możliwość rozwoju hiperkalcemii (wysokiego stężenia wapnia we krwi) i hiperkalciurii (zwiększonego wydalania wapnia z moczem) u tych pacjentów.